Wakacje - 2013
Kolejne udane wakacje i to bardzo. Już kolejny raz spędzamy wolny czas u rodzinki Finki Kajminia Dominiki i Marcina Bobola i i ich córeczki Zuzi. W towarzystwie których nigdy nie można się nudzić. Bardzo dziękujemy ja i moje "szkodniki" Michasia i Kajetan za wspaniałą gościnę w Waszym domu. Za codzienne wyprawy w łowisko Marcinie co świt i wypady z Finią. Sceneria podkarpackich łowisk jest dla mnie czymś najpiękniejszym, dech mi zapiera widok schodzącego zamglenia znad świerzych ściernisk, albo promieni słońca w gęstych bukowych lasach. Za wyprawy nad Solinę na całonocny połów leszcza, czy też kąpiel przy zachodzie słońca w Sieniawie. Coś niesamowitego jaki spokój otacza te miejsca. Nie było chwili znudzenia, dzieciaki wspaniale się zgrały w codziennym pobycie u Was. Dominiczko dzięki serdeczne za opiekę nad dzieciakami jak my hasaliśmy po lasach i prawie przez całe wakacje, a co najważniejsze za wspaniałe jedzonko :-) Nawet niejadek Miśka zajadała jak nigdy. No i za walki bokserskie. Moja paskudna gęba do dzisiaj boli :-) Kajetan chyba już nie da się zbyć tłumaczeniami, że boks nie jest dla niego. Dzięki przyjaciele jeszcze raz za wszystko. Mam nadieję, że i my kiedyś będziemy mogli się zrekompensować.