Wabienie lisa

Od czasu, gdy Kajetan mój 11 letni synek zobaczył jak Wujo Marcin u którego mieszka Finka Kajminia wabi lisy nie dał mi już spokoju. Ciągle ćwiczył na wabikach różnego typu, a to szczek liszki, a to koźlak, albo kniazianie. W końcu wypad w łowisko. Za pierwszym razem jeszcze w cieczce przybiegły dwa lisy na 150 metrów, a za drugim zwabiony jeden lisek. Synku podziwiam Cię, oby tak dalej.