Moje PIERWSZE kaczki

I stało się. Pierwszy odstrzał i pierwszy strzelony kaczorek. W ubiegłym tygodniu wybrałem się razem z Kajetanem, Drachmą i Czaką na kaczki. Przepiękna sceneria naszego łowiska i udana pogoda sprzyjała długim obchodem trzcinowisk i rozlewisk. W jednym z miejsc, gdzie kaczki zlatują się udało mi się zestrzelić tegorocznego kaczora krzyżówki. Jestem szczęśliwy, że rozpoczął się kolejny etap w moim życiu.