Czaka, Jaga i Perła Kajminia - na bażantach
Korzystajac z pięknej pogody i z chwili wolnego czasu udaliśmy się z Czaką, Jagą i Perłą Kajminia w łowisko popolować na bażanty. To trzy pokolenia suczek urodzonych w naszej hodowli. Bardzo cieszy mnie fakt, że i Perła zamieszkała tak niedaleko nas. Przemku bardzo dziękuję za towarzystwo. Suczki pracowały doskonale. Zadziwił mnie fakt, że tak pięknie ze sobą współpracowały, chodź nie tak dawno widziałem jak nasza Perełka pięknie już pracuje sekundując swojej matce Jadze, ale że zgra się również z trzecią suczką swoją babką Czaką, to była dla mnie jako hodowcy wszystkich trzech suczek ogromna niespodzianka. Perła dołączyła do nich jakby się już nie jeden raz w łowisku spotkały. Sekundowanie jedna drugiej już opanowane, ale w trzy. Piękny widok, coś niesamowitego. Próbowałem uchwycić to na zdjęciach i się udało, chodź one nie oddadzą tego co się czuje w takich momentach. Uwielbiam polować na bażanty dla mnie to kwintesencja łowiectwa, współpraca psa z myśliwym i z innymi psami podczas polowania, coś pięknego. Mam nadzieję, że jeszcze wiele sezonów będzie nam dane wspólnie popolować kochane suczki.